top of page

Firebrand/Ogień w sercu

Zaktualizowano: 18 maj 2020

  • UWAGA TEKST ZAWIERA SPOILERY. WCHODZISZ NA WŁASNE RYZYKO!

,,OGIEŃ W SERCU" ★★


OPIS FILMU: Prawniczka z powodzeniem reprezentująca kobiety w trudnych sprawach rozwodowych sama zmaga się z następstwami napaści seksualnej, które zatruwają jej małżeństwo.

ROK PRODUKCJI: 2019

GATUNEK: Dramat

PRODUKCJA: Indie


Za produkcję tego filmu odpowiada Madhu Chopra oraz jej córka Priyanka Chopra.

Zapewne kojarzycie Priyankę z filmów Bollywoodzkich takich jak:

DON (2006)

DOSTANA (2008)

BAJIRAO MASTANI (2015)

czy

BARFII (2012)

A jeśli nie wiecie o kogo chodzi to być może oglądaliście amerykański serial:

QUANTICO (2015), gdzie grała głowną rolę Alex Parish.

albo

SŁONECZNY PATROL (2017)

czy też w innej komedii

ISN'T IT ROMANTIC (2019)


Priyanka przyczyniła się do stworzenia zupełnie innej kategorii filmu indyjskiego. Nie jest on typowym Bollywoodzkim filmem, gdzie tańczą, śpiewają, niewinnie romansują, to zupełnie coś innego. Nie jest kolorowym przetworem, który nie oszukujmy się, zdarza się w rzeczywistości parę razy w życiu i to jeszcze na skalę światową. Czyli coś, co 90 procent nie doświadcza bądź przeżywa miłość zupełnie inaczej.

Ukazane sceny w filmie ,,Ogień w sercu" są szarą rzeczywistością nie tylko w Indiach, ale i na całym świecie.

Główna bohaterka Sunanda Raut (Usha Jadhav) jest specjalistką od rozwodów, wygrywa niemal każdą sprawę a przez jej determinację zawodową, próbuje sobie poradzić z doświadczeniami z własnej młodości. Jednym słowem zakłada ona maskę, dzięki której może przeżyć dalej, ale po powrocie do domu musi ją zdjąć i zmierzyć się ze swoimi problemami a relacje z własnym mężem nie są najlepsze. To nie tak, że są nieszczęśliwi, przeciwnie. Łączy ich przyjacielska relacja, dużo rozmawiają, znają siebie, ale to przecież nie wszystko. Mam rację?

Sunanda w trakcie stosunku z mężem Madhav Patkar (GirishKulkarni), nie może zapomnieć, że została kiedyś zgwałcona. Chociażby chciała, nie potrafi wyrzucić tego wspomnienia i całkowicie oddać się przyjemności. Każdy dotyk sprawia, że widzi przed sobą okrutnego napastnika. Pomimo porad u seksuologa oraz centralnego wyładowania podczas jednej z sesji, kobieta nadal nie może uporać się z emocjonalnymi problemami.

Lekarz zaleca pracę domową, która ma na celu codziennego opisywania od nowa tamtych przeżyć, a następnie przeczytania tego na głos przed lustrem. W tym zadaniu z czasem ma zapomnieć o dręczącym ją problemie oraz przystosować ją do normalności.

Pierwsze etapy dla kobiety są ciężkie, ale z czasem zaczyna się do tego przyzwyczajać, jednak mimo tego relacje cielesne nie ulegają zmianie. Kobieta więc obarcza się winą i prosi męża o separacje i rozwód, mówiąc, że zależy jej na jego dobru. Wie, że w ten sposób go unieszczęśliwia. Madhav pomimo wsparcia, przystępuje na propozycję swojej żony, mając nadzieje, że zmieni ona niebawem decyzję.

Tymczasem w pracy prowadzi sprawę rozwodową Państwa Patel. To zamężni ludzie mający problemy. Żona, Divya Patel (Rajeshwari Sachdev) jest byłą miss, nazywa siebie idealną i chce odejść od męża, twierdząc, że mąż Anand Pradhan (Sachin Khedekar) ją zaniedbuje. Nie zależy jej jednak na szczęściu własnej córki, która ma autyzm, lecz na pieniądzach swojego męża. Nie akceptuje stanu zdrowia córki i obarcza o to Ananda, podczas gdy sama ma zaburzenia psychiczne i powinna brać leki. Proces jednak przegrywa i przez to zostaje wysłana do innego mieszkania i nie może sprawować władzy rodzicielskiej nad córką. W złości napada ona na prawniczkę Sunande.

Pewnego wieczoru, kiedy nasza główna bohaterka odpoczywa po ciężkim dniu pracy, ktoś dobija się dzwonkiem do jej drzwi. Okazuje się, że odwiedza ją mąż jej klientki, który przyszedł przeprosić za zachowanie swojej już ex żony. Sunanda nie bacząc na późną porę, wpuszcza mężczyznę do domu pod nieobecność męża. Oboje rozmawiają o swoich problemach. Z każdą minutą rozmowa klei im się coraz bardziej, a później kobieta zaczyna skarżyć się na ból karku. Anand proponuje jej masaż i zagranie w grę, dzięki której kobieta zaczyna inaczej spoglądać na swoją przeszłość. Następnie po przekroczeniu barier, oboje nachodzi na igraszki. Jednym słowem, zdradza małżonka.


Ciężko mi się wypowiedzieć na temat gry aktorskiej w tym filmie. Nie jest ona taka dobra, ale i też nie najgorsza. Film w zasadzie miał dobre intencje, pokazania jak bardzo pewne sytuacje siedzą nam w głowie. Mimo poświęceń i dążenia do doskonałości nie potrafimy wyłączyć złych wspomnień, bo nieważne gdzie byśmy byli, to zawsze do nas wracają. Możemy spełniać się zawodowo, próbując walczyć dalej lub poddać się i umrzeć.

Tutaj kobieta ma wsparcie męża od samego początku. Ożenił się z nią, wiedząc co przeszła w czasie szkolnym. W Indiach to akurat nie jest na początku dziennym. I nie wiem dlaczego, ale zgwałcona kobieta według starego indyjskiego toku myślenia, nie nadaje się do zamążpójścia. Jednym słowem jest skreślona na całe swoje życie, mimo że ona tak naprawdę niczego nie zrobiła, prócz tego, że urodziła się kobietą. Nie mówię, że taki stosunek do sprawy ma tam każdy, są przecież nowe Indie i stare Indie. Jedna część społeczeństwa wydaje się, jakby wyszła dopiero z okresu kamienia łupanego, a druga bardzo inteligentna. Zobaczcie, ile osób z tamtego kraju jest naukowcami, specjalistami, odkrywcami. Z jednej strony to świat sukcesu a z drugiej porażki.

A wracając do filmu: Mamy tutaj dwoje ludzi, którzy są nowoczesnym małżeństwem. Oboje pracują, dzielą się problemami, rozmawiają, nie ma tutaj tabu. Ona rozwija się zawodowo, odnosi sukcesy, nie jest tylko kurą domową. On pracuje, wspiera żonę, pomaga, przeżywa z nią trudne chwile. Nie jest to jednak gość, który umie podnieść głos. Jest spokojny, opanowany, ale pominę ten fakt, że jak dla mnie jest troszeczkę ciapowaty. Nie chodzi tutaj, żeby się darł, bił czy coś w ten deseń. Jako kobieta mogę powiedzieć, że jak facet we wszystkim się z nami zgadza i nie ma własnego zdania i ani razu nam nie zaprzeczy, to nie jest to dobre. Dla mnie coś takiego jest przesłodzone, choć może to zależy od charakteru. Znowu powiem, do czego piję.

Mąż wyjeżdża, a żona pod jego nie obecność wpuszcza faceta w środku nocy, na pogaduchy. Zaczyna się przed nim otwierać i rozumieć, że przeszłość należy pogrzebać raz na zawsze. Przy odrobinie masażu, zaczyna się rozluźniać, a nawet w końcu czuć potrzebę cielesną. Pozwala się porwać namiętności z obcym facetem. Czuje się wolna i w końcu jej problem staje się przeszłością, zwykłym zdarzeniem. Nie widzi już grubego, spoconego typa pastwiącego się nad jej ciałem tylko czerpie korzyści.

Czasami ciężko jest coś wyrzucić z pamięci, to tak zwana blokada, do której zapomnieli dodać nam klucz. O co mi chodzi? Może nie do końca potrafiła zrobić to z mężem, nie pociągał ją w 100 procentach, a ten gość trafił się w odpowiednim momencie, co spowodowało odblokowanie? Tego nie wiemy.

Jedno co jest dziwne to, to że żona dzwoni do męża rano, mówiąc, że za nim tęskni, a kiedy przyjeżdża, opowiada o igraszkach z innym facetem z poprzedniej nocy. Widać po Madhavie, że ta sytuacja go przytłacza oraz iż ta informacja bardzo go zabolała. Jednak nie jest on w stanie, chociażby ją skrzyczeć, zwyzywać, nie wiem, czy to przez szok, jaki doznał, czy po prostu ten chłop nie umie podnieść głosu. Zamiast tego, przytula ją i jej wybacza. Być może zrozumiał, jakie to było dla niej ważne lub po prostu nie umie wyjść z tego chorego związku. Teraz rozumiecie, o czym mówię? Większość facetów, mimo psychicznej blokady u swojej partnerki nie wybaczyłaby zdrady, a ten nie miał możliwości nawet tego przemyślenia. Spoko, nic się nie stało! Mogę jedynie wywnioskować z tego wszystkiego, że musi ją bardzo kochać.

Z jednej strony rozumiem przesłanie filmu oraz ukazanie problemu kobiety, z którym sobie nie radziła, a z drugiej zastanawiam się, dlaczego odesłała męża, zamiast wprowadzić jakiekolwiek zmiany. A może to już było nie możliwe, przyzwyczajenie? Choć z tego, co pamiętam, wyszła za niego jako przyjaciela, nie darzyła go żadnym uczuciem, spełniała tylko obowiązek małżeński, była mu wdzięczna, że pomimo jej przejść chce z nią być. Jest to ciężkie do stwierdzenia w szczególności, że sama znam osobę, która jest po podobnych przeżyciach i problemach. Nasz mózg jest dosyć skomplikowany a znalezienie rzeczy, która nas odblokowuje, czasem graniczy z cudem...


Trudno mi powiedzieć czy ten film jest dobry czy zły. Nie skłamię, jeśli powiem, że mnie trochę nudził i wzbudził ciekawość.

Czy oglądne go jeszcze?: Raczej nie.

Czy poleciłabym go komuś?: Nie, choć jestem też zdania, że każdy powinien wyrobić sobie własną opinie.

Dlaczego oglądnęłam ten film: Chyba ze względu na Priyankę.



PS. Jeśli macie jakieś pytanie, napiszcie do mnie.

Jak wam się podobał post, czy jest coś co chcielibyście zmienić?


ZWIASTUN:


POZDRAWIAM! <3



Comments


SUBSCRIBE VIA EMAIL

Thanks for submitting!

© 2023 by Salt & Pepper. Proudly created with Wix.com

bottom of page